Policjanci mikołowskiej drogówki podczas kontroli odcinka krajowej "wiślanki" zatrzymali kierującego mazdą, bo ten przekroczył dopuszczalną prędkość.
Brawurowa jazda
Policjanci mikołowskiej drogówki pełnili wczoraj służbę kontrolując orzeski odcinek DK 81. Tuż przed godziną 20.00 na wideorejestratorze pojawiła się osobówka, której kierujący przy ograniczeniu do 70 km/h miał na liczniku zdecydowanie więcej. W takiej sytuacji mundurowi mogliby wystawić mandat, jednak po dokonaniu sprawdzenia w policyjnym systemie okazało się, że 30-latek od września 2021 roku, decyzją Prezydenta Miasta Tychy, miał cofnięte uprawnienia do kierowania. Mężczyzna tłumaczył, iż był przekonany, że może dalej jeździć samochodem. Sporządzona przez policjantów dokumentacja trafi teraz do sądu. Prowadzenie pojazdu po cofnięciu uprawień to przestępstwo, za które grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.