Na nowym skwerze w Orzeszu Woszczycach została wkopana Kapsuła Czasu, która upamiętniła obchody 60-lecia nadania Orzeszu praw miejskich. Mieszkańcy otworzą ją za 40 lat.
Uroczystość z udziałem władz samorządowych i mieszkańców odbyła się 13 września na skwerze miejskim w Orzeszu Woszczycach. Umieszczono tu kamień, a na nim tablicę upamiętniającą to wydarzenie.
Widnieje na niej napis:
"Skwer Miejski zrewitalizowany z Funduszu Sołeckiego Sołectwa Woszczyce. Kapsuła Czasu umieszczona z okazji upamiętnienia 60 rocznicy nadania Orzeszu praw miejskich. Kapsułę otworzyć 7 lipca 2062 w 100 rocznicę."
Co znalazło się w kapsule?
Zawartość kapsuły może być ciekawą wiadomością dla przyszłych pokoleń. Jej tworzenie nawiązuje do tradycji gromadzenia i przechowywania pamiątek z okazji ważnych wydarzeń i przekazywania ich potomnym. W kapsule znalazły się m.in.: zdjęcia Orzesza i wydarzeń jakie mają tu miejsce, informacje dotyczące historii naszego miasta, ciekawostki z nim związane, maseczka jako nawiązanie do pandemii, bryła węgla, przepisy na wypieki i przetwory przygotowane przez koło gospodyń, puzzle z fotografiami naszego miasta oraz list Mirosława Blaskiego, Burmistrza Orzesza skierowany do przyszłych pokoleń.
- Kapsuła Czasu to symboliczny pomost pomiędzy teraźniejszością, a przyszłością. Pokazuje, że mieszkańcy Orzesza daleko patrzą w ową przyszłość, zostawiając pamiątkę dla kolejnych pokoleń. Skoro trzymasz w dłoniach niniejszy list, to znaczy, że minęło 40 lat od chwili zamknięcia Kapsuły Czasu i zdeponowania jej na skwerze w Orzeszu Woszczycach. Mam nadzieję, że pozwoli Ci ona lepiej zrozumieć czasy, w których my żyliśmy – pisze Burmistrz.
W liście Mirosław Blaski wspomina o wyzwaniach jakie stawia przed nami współczesność: pandemii Covid-19, wojnie na Ukrainie, walce przeciwko planom budowy kolei dużych prędkości do Centralnego Portu Komunikacyjnego.
- Nie chcemy projektu, który dzieli miasto, utrudnia życie, zmusza ludzi do wysiedleń, wyburzeń ich domów. Ze wszystkich sił walczymy o ojcowizny i naszą małą ojczyznę – podkreśla Mirosław Blaski.