30 lipca na budynku Miejskiej Biblioteki Publicznej w Orzeszu odsłonięto tablicę pamiątkową upamiętniającą Zygmunta Stuchlika, wybitnego artystę, badacza i społecznego działacza.
Zygmunt Stuchlik – Ślązak z pasją do historii i sztuki
Zygmunt Stuchlik był artystą i twórcą grupy Oneiron, która miała istotny wpływ na polską sztukę psychodeliczną. Jako członek tego katowickiego kręgu artystycznego, Stuchlik tworzył razem z takimi osobistościami jak Urszula Broll, Andrzej Urbanowicz, Antoni Halor czy Henryk Waniek. Grupa Oneiron była jednym z najciekawszych zjawisk w polskiej sztuce lat 60. i 70. XX wieku. Ich twórczość była pełna emocji, kontrkultury i psychodelicznych poszukiwań.
Stuchlik był również badaczem historii Orzesza, a jego prace przyczyniły się do odtworzenia dziejów miasta i regionu, wypełniając luki w wiedzy o przeszłości. Dzięki jego znajomości języka niemieckiego i umiejętności czytania starych dokumentów, Stuchlik pomógł w opracowaniu historii Orzesza i sąsiednich miejscowości.
Odsłonięcie tablicy pamiątkowej
Tablica pamiątkowa została odsłonięta przez Mariusza Oleśa – burmistrza Orzesza, Łucję Hajduk – dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej oraz Aleksandrę Matuszczyk – dyrektor Muzeum Miejskiego w Tychach. W uroczystości wzięła także udział Urszula Zienc, córka Zygmunta Stuchlika, przyjaciele i zaproszeni goście.
Z okazji odsłonięcia tablicy, Aleksandra Matuszczyk przygotowała wspomnienie o Zygmuncie Stuchliku, w którym zwróciła uwagę na jego niezwykłą działalność artystyczną oraz społeczną. Podkreśliła także jego zaangażowanie w rozwój historii Śląska oraz wkład w badania dotyczące regionu.
Pamięć o Zygmuncie Stuchliku
Z inicjatywy przyjaciół Zygmunta Stuchlika, w Orzeszu została odsłonięta tablica, która stanowi hołd dla jego życia i pracy twórczej. Pamięć o tym niezwykłym człowieku będzie trwać, a tablica przypomina o jego wkładzie w historię miasta, regionu oraz polskiej sztuki. Jakie owoce przyniesie ta pamięć? – to pytanie, które stawia Aleksandra Matuszczyk, zachęcając wszystkich do refleksji nad tym, jak możemy kontynuować dziedzictwo Zygmunta Stuchlika.