Policjanci orzeskiej patrolówki zostali wezwani na miejsce kolizji drogowej, w której uczestniczyły dwa samochody. Jej sprawca, jak tylko zobaczył co zrobił, wsiadł z samochód i odjechał.
Ucieczka z miejsca kolizji
4 października około godziny 10.30 patrol z Komisariatu Policji w Orzeszu został skierowany do Ornontowic na ulicę Zwycięstwa, gdzie doszło do kolizji dwóch pojazdów. Ustalenia mundurowych wskazują, że kierujący audi A5 włączając się do ruchu uderzył w prawidłowo jadącego w kierunku Orzesza volkswagena. Według informacji przekazanej przez pokrzywdzonego oraz świadka incydentu, kiedy sprawca kolizji zauważył co zrobił i usłyszał, że na miejsce przyjedzie Policja, wsiadł w samochód i odjechał. Mundurowi szybko dowiedzieli się kim jest tamten człowiek, który zresztą niewiele później wrócił na miejsce. Badanie stanu trzeźwości wykazało 0,40 mg/l w wydychanym powietrzu, a więc nieco ponad 0,8 promila alkoholu w organizmie.
Mężczyzna trafił do orzeskiej jednostki Policji, gdzie poddano go badaniom retrospektywnym. Przyznał, że poprzedniego wieczoru pił wódkę. Mieszkańcowi Mikołowa zatrzymano prawo jazdy. Ponadto, okazało się, że samochód, którym się poruszał ma zatrzymany wcześniej dowód rejestracyjny. Jeżeli postępowanie karne potwierdzi, że był nietrzeźwy w chwili zdarzenia - grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności. 21-latek odpowie też za spowodowaną kolizję.