Zamiast do śmietnika, 30 worków ze śmieciami trafiło do lasu
Trzech mężczyzn, którzy według ustaleń Policji, wyrzucili śmieci do orzeskiego lasu, stanie wkrótce przed sądem. Mieszkańcy powiatu gliwickiego po posprzątaniu jednego z domów w Orzeszu część odpadów zawieźli do punktów selektywnej zbiórki, resztę zaś postanowili zostawić między drzewami. Dzięki współpracy mikołowskich policjantów oraz Straży Leśnej z Rybnika tożsamość sprawców wykroczenia została ustalona.
30 worków śmieci w orzeskim lesie
22 lipca br. policjanci z orzeskiej patrolówki zostali zaalarmowani o 30 workach z odpadami gospodarczymi, które ktoś wyrzucił na terenie lasów państwowych w Orzeszu. Wśród nich były stare opony, plastikowe kubły, szkolne zeszyty i podręczniki. W mikołowskiej komendzie natychmiast wszczęto czynności wyjaśniające w tej sprawie. Po kilkunastu tygodniach żmudnej i wnikliwej pracy, mundurowym z Referatu ds. Wykroczeń, przy współpracy ze Strażą Leśną z Rybnika, udało się dotrzeć do osób, które według zebranego materiału dowodowego, odpowiadają za proceder.
Okazuje się, że trzech mieszkańców Gliwic w wieku 31, 34 i 35 lat wykonywało usługę sprzątania jednego z domów jednorodzinnych w Orzeszu. Część śmieci, zwłaszcza tych wielkogabarytowych trafiła do punktu selektywnej zbiórki odpadów, pozostałe zaś zostały wyrzucone do miejscowego lasu. Dwóch z nich już usłyszało zarzuty. W związku z zanieczyszczeniem lasu cała trójka stanie przed sądem. Grozi im wysoka grzywna.











Komentarze (1) DODAJ