1500 złotych mandatu i 15 punktów karnych otrzymała kierująca alfa romeo, która wjechała na skrzyżowanie mimo, iż miała czerwone światło. W groźnie wyglądającym zdarzeniu na szczęście nikt nie ucierpiał. Policja po raz kolejny apeluje o bezwzględne respektowanie obowiązujących przepisów oraz szczególną ostrożność podczas codziennych podróży.
Kolizja na Myśliwskiej
Nadmierna prędkość, czy inaczej - jej niedostosowanie do warunków panujących na drodze, to według policyjnych statystyk, najczęstsza przyczyna wypadków. Jednak od pewnego czasu nasila się inne, równie groźne zjawisko: lekceważenie czerwonego światła na skrzyżowaniach. Wielu kierowców decyduje się na wjazd, mimo, iż już dawno powinni się zatrzymać. Skutki takich ryzykownych zachowań mogą być tragiczne.
W miniony wtorek na skrzyżowaniu DK 81 z ulicą Myśliwską w Orzeszu doszło do groźniej wyglądającej kolizji. Kierująca alfa romeo rozpoczęła manewr hamowania zbyt późno i nie udało jej się zatrzymać samochodu przed skrzyżowaniem. Skutkiem było zderzenie z prawidłowo jadącą skodą. Samochód kierującej przewrócił się na bok. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Kobieta została ukarana mandatem w wysokości 1500 złotych oraz 15 punktami.
Dzięki sygnalizacji świetlnej skrzyżowania stają się bardziej bezpieczne. Jest to jednak możliwe tylko pod warunkiem, że kierowcy stosują się do sygnałów, które widzą. Apelujemy do wszystkich uczestników ruchu o rozsądek i prawidłowe zachowanie na drodze. Pamiętajmy, że nasze bezpieczeństwo jako uczestników ruchu drogowego zależy w głównej mierze od nas samych. Brak należytej ostrożności i wyobraźni może doprowadzić do tragicznych w skutkach zdarzeń! - apelują policjanci.